Dziś o piosence zespołu, którego przedstawiać specjalnie nie trzeba, bo kto nie zna The Beatles... "With a Littke Help from My Friends" ukazała się w 1967 r. na płycie "Sgt. Peppers Lonely Hearts Club Band". Jak większość kawałków zespołu z Liverpoolu zdobył dużą popularność. Zresztą, ciężko, żeby było inaczej w przypadku tak pozytywnej piosenki;)
Świetny kawałek = mnóstwo coverów. Ale za to jakich coverów...:) Wybrałem wg mnie najlepsze. Na mojej małej liście pierwsze miejsce niekwestionowanie zajmuję Joe Cocker. Przeróbka "With a Little Help from My Friends" była jego pierwszym hitem. Wydał ją też na swojej pierwszej płycie o tym samym tytule zaledwie rok po Beatlesach. Ja chce jednak pokazać inną wersję - koncertową. A dokładniej wykonanie z Woodstocku 1969. Gdy pierwszy raz zobaczyłem teledysk przecierałem oczy ze zdumienia, że ten pełen energii hipis, będący pod wpływem, na pewno nie soczku malinowego to Joe Cocker, którego znamy z dzisiejszych czasów, jako starszego i spokojnego Pana. Trzeba tego posłuchać - jak dla mnie miazga...
Kolejną świetną wersję, która warto znać nagrał Kult w 2001 r. na płycie "Salon Recreativo". Co ciekawe, wokalistą nie jest Kazik, tylko wyjątkowo perkusista Tomasz Goehs. Niżej interpretacja naszych rodaków (na poziom angielskiego można przymknąć oko;))
Materiał na Youtube
Ostatnią godną uwagi wersją jest wykonanie pary aktorów: Joe Andersona i Jima Sturgessa. Utwór pochodzi z musicalu "Across the universe", którego tematem przewodnim są największe przeboje The Beatles. Polecam film wszystkim fanom Beatlesów.
To tyle na tego posta, mam nadzieję, że kiedykolwiek, ktokolwiek to przeczyta a może i polubi którąś z wersji "With a Little Help from My Friends":)
poniedziałek, 5 kwietnia 2010
With a Little Help from My Friends
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
0 komentarze:
Prześlij komentarz