sobota, 3 kwietnia 2010

Bregovic & Paktofonika

Pora na pierwszego posta "tematycznego". Zaczynam więc od dwóch skrajnie różnych piosenek, skrajnie różnych wykonawców, których jedyne co łączy to słowiańskie korzenie. Chodzi o Paktofonikę i Gorana Bregovica.
Pierwsza grupa to ikona i legenda polskiego hip-hopu, o krótkiej ale wielkiej historii. Drugi Pan, to mistrz bałkańskich rytmów a także muzyki filmowej.
Paktofoniki słucham od dość długiego czasu a Goranem zainteresowałem się stosunkowo niedawno.

Myślę, że każdy fan PFK zna kawałek "Le sie zmahauem",wydany na płycie "Archiwum kinematografii", który w skrócie pisząc, jest o paleniu marihuany i przemyśleniach z tymże paleniem związanych.


Każdy fan Gorana zna też utwór "7/8 & 11/8", pochodzący ze ścieżki dźwiękowej do filmu "Arizona Dream". Film jest dziełem Kusturicy. Polecam, zwłaszcza fankom Johnnego Deeppa;) Sama piosenka to kawał świetnych, bałkańskich rytmów. Źródłem jest macedońska ballada o miłości. pan Bregovic wraz ze swoją orkiestrą stworzył niesamowitą interpretację.


Uff, w skrócie przedstawiłem każdy utwór, przejdę może w końcu do sedna sprawy. Chodzi więc o wstęp w obydwu piosenkach - identyczny i mistrzowski o niesamowitym klimacie. Soundtrack do "Arizona Dream" ukazał się w 1993 roku, natomiast "Archiwum Kinematografii" w 2002.
Daty te sugerują, że to Pfk zapożyczyło sampla od Bregovica. Zrobili to za jego zgodą czy nie, nie ma to dla mnie wielkiego znaczenia. Fragment idealnie komponuje się z piosenką Paktofoniki. Wprowadza w odpowiedni nastrój i uspokaja przed nadchodzącymi rymami.
W porównaniu tym tytuł mistrza dźwięku przyznaję Bregovicowi. Wokal wywołujący ciarki na plecach, bałkańskie motywy połączone z orkiestrą i gitarą elektryczną robią wrażenie. "7/8 & 11/8" to jak dla mnie jeden z jego najlepszych kawałków.
Jak widać i słychać, polscy fani mogą usłyszeć melodie Bregovica nie tylko w kawałkach Kayah i Krzysztofa Krawczyka...:)

0 komentarze:

Prześlij komentarz