Dziś dla odmiany porcja muzycznego chłamu. Sąsiadka urządziła ostatnio impreza na której przez całą noc leciały trzy piosenki - to nie żart^^. Nie mogąc zasnąć próbowałem wsłuchać się w te cudowne melodie. Dwóch niestety nie rozpoznałem, a trzecia wybitnie zapadła mi w pamięć. Trzeci kawałek był czymś w rodzaju zlepki głosu Beyonce wraz z refrenem z Boney M. Myślę sobie - świetny pomysł do komparatora: Beyonce skopiowała Boney M. Na drugi dzień próbowałem znaleźć tę piosenkę przesłuchując różne kawałki gwiazdy z USA. Niestety nie udało się, więc...